Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum www.abanaszek.fora.pl Strona Główna

Forum www.abanaszek.fora.pl Strona Główna » Propozycje projektów. » Propozycja strategii na pierwszy rok
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Propozycja strategii na pierwszy rok
PostWysłany: Pią 20:18, 25 Lis 2011
Zasada

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Szanowni Państwo
Jest to szkic pisany na kolanie, za co serdecznie przepraszam, brak czasu mnie dobija z drugiej strony chciałbym, abyście przynajmniej przemyśleli moje propozycji. Nie jestem z nimi związany emocjonalnie, wiem że wszystko co napisałem ma swoje minusy, jeżeli powieliłem czyjeś myśli przepraszam i mam nadzieję, że się nie gniewacie. Będąc na tym forum wyznaję zasadę współpracy i pojednania, także wszelkie uwagi chętnie wysłucham i mam nadzieję, że wspólnymi siłami dopracujemy każdy pomysł.

1.Propagowanie demokracji
a). namówienie do współpracy środowisk akademickich i organizowanie rzetelnych debat na tematy, które postawiliśmy w celach „naszej” organizacji (udział polityków proponuje przedyskutować, choć ja osobiście skłaniałbym się ku opcji bez polityków [jesteśmy alternatywnym ugrupowaniem, politycy w pewnym momencie jak się dowiedzą o nas będą mieli niezły orzech do zgryzienia, oni mają swoje kuluary a my jawne debaty dla społeczeństwa) Korzyści: poparcie środowisk naukowych, poszerzenie naszej wiedzy, akcja propagacyjna, udokumentowana działalność, poruszana tematyka. Sugestie: z każdej debaty powinien zostać sporządzony raport podsumowujący, zawierający streszczenie, wnioski i ewentualne sugestie strategiczne oraz organizatorskie. Przykładowe tematy: elektrownia atomowa vs źródła odnawialne- od historii do przyszłości w ujęciu ekonomicznym,

b). powalczmy o to, aby więcej ludzi głosowało, temat cholernie ciężki, ale po to tutaj jesteśmy aby razem tworzyć realizowalne projekty. Ludzie, którzy teraz głosują zazwyczaj mają już określony typ i są mu wierni przez lata, jeżeli dotrzemy do ludzi, którzy są niezdecydowani, zmęczeni, czy nawet nieuświadomieni przyczynimy się do powolnej zmiany obszaru partyjnego.

c). nawiążmy współprace z liceami oraz gimnazjami. Dla gimnazjum proponuję stworzyć program oparty na aktywowaniu młodzieży do roli obywatela, czyli bycia świadomym swoich praw i obowiązków (śledzenie życia politycznego, branie udziału w wyborach, pracy w szkole aby w przyszłości tworzyć kapitał, a nie być bezrobotnym magistrem). Dla liceów proponuję przeprowadzić szereg rozmów na temat prawdziwej demokracji, sztuki dyskusji, szacunku dla ludzi, którzy myślą inaczej niżmy sami i starania się zrozumienia ich poglądów. Budowania sojuszów, a nie tworzenie kolejnych podziałów. Mam nadzieję, że dokładny program utworzymy wspólnie.

d). szlak mnie trafie jak po raz kolejny słyszę, że rząd wypłaca kolosalne odszkodowania za powódź, dlatego może warto jest zorganizować kampanie w tej intencji. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie kompletnego planu działania zawierającego:
- poznanie powodów dla których ludzie się nie ubezpieczają
- wystąpienie w roli mediatora miedzy ludźmi żyjącymi na terenach zalewowych, ubezpieczycielem i rządem: wynegocjować zniżki dla potencjalnych powodzian (ubezpieczanie się pojedynczo jest mniej korzystne niż stworzenie grupy konsumenckiej)
Korzyści:
-jeżeli się nam to uda to mamy już konkretne osiągniecie społeczno-ekonomiczne wpisane w naszym CV.
- szeroko zakrojona, bardzo pozytywna kampania reklamowa dla „naszego” ugrupowania
- ogromne doświadczenie, które będzie owocowało w przyszłości i bycie rozpoznawalnym

2. Porozmawiajmy o pieniądzach
a). Nawiążmy współpracę ze stowarzyszeniami biznesowymi, wysłuchajmy ich sugestii, poznajmy ich punkt widzenia oraz codzienne problemy i uwzględnijmy ich w projektach, zaoferujmy wsparcie. Tutaj właśnie pojawi się cała maso pomysłów o których już pisaliśmy, przefiltrujmy je zobaczmy, które są w jakim stadium rozwoju i kiedy można je zamknąć, a które nadają się jedynie do nagłaśniania, tworzenia szkicu zmian.

b). Nagłaśniajmy absurdalne przepisy, które niszczą małych przedsiębiorców i te które blokują ich rozwój. Średnie i duże przedsiębiorstwa mają zazwyczaj swoich prawników, zawodowych lobbystów, ale o nich też warto nie zapominać.

c). Stwórzmy serie filmów o zabarwieniu humorystycznym, z oryginalnym pomysłem i wykonaniem, które będą obrazowały polską biurokrację. Sądzę, że to lepsza wizytówka niż rozdawanie ulotek. Odwołujmy się do faktów, ale nie męczmy ludzi przekazem, łączmy się za pomocą śmiechu.

d). Opcja długoterminowa polegająca na całkowitej zmianie systemu więziennictwa w Polsce. Stworzyć warunki w więzieniu przypominające warunki panujące w gospodarce wolnorynkowej, uczyć więźniów zasad, które każdy obywatel posiadać powinien: pieniądze zarabia się poprzez prace, w której wykorzystywane jest nasze doświadczenie i umiejętności. Chciałbym, aby więzienia dzieliły się na trzy grupy:
- Niepracujący z wyboru: najgorsze warunki, tanie jedzenie. Minimalizujemy koszt utrzymania.
-Pracujący: więźniowie mieszkają w lepszych warunkach, przypominających trochę warunki domowe, otrzymują lepsze jedzenie, dostają część pieniędzy które zarobią, reszta idzie na ich utrzymanie
-Pracujący specjaliści: najlepsze warunki, możliwość wyboru jedzenia jak na stołówce, warunki domowe, oczywiście część pieniędzy dostają część trafia do więzienia za ich utrzymanie.
Wiem, że jest to skomplikowany zabieg, dużo nad nim myślałem, szczegóły mogę przedstawić w późniejszym terminie.

3. Społeczeństwo.
a). Legalizacje marihuany proponuję zostawić na jakiś czas. Obecne przepisy prawa farmaceutycznego i karnego z tego co mi wiadomo są dużym utrudnieniem, czytaj w skrócie jesteśmy za mali na to. Uważam jednak, że dobrze byłoby nawiązać współpracę z Wolnymi Konopiami i wspólnie udoskonalić marsz, wzbogacić go o miasteczko informacji tematycznych (od wykładów związanych z aspektem kulturowym, przez opinie lekarzy, pokazy fireshow, ble, ble, ble, wspólne gotowanie i pieczenie, aż po pomoc w przestaniu paleniu). Uważam również, że dobrym pomysłem jest wzbogacenie tej potężnej ilości masy osób „marszujących” o ich wykonywane zawody, niech pewna nieprzekonana grupa osób dowie się, że obecnie jara się wszędzie.

B). Jest to opcja do której sam nie jestem przekonany, ale jednak podzielę się nią z Wami. Uważam, że Polacy mało myślą o sobie samych: nie uprawiamy sportu, priorytetem w jedzeniu jest smak, a nie wartości odżywcze, nadal wiele osób pali papierosy (nie zabraniem, ale martwię się o Was i pomijam fakt, że leczenie nowotworów kosztuje), wymieniać można tak dalej bardzo długo. Jeżeli organizacja będzie miała regulacje prawną można pomyśleć nad dotacjami z UE i przeprowadzić kilka kampanii, ale z góry uprzedzam, że oklepane plakaty, spoty telewizyjne i inne rodzaje marnotrawienia pieniędzy odpadają, potrzebny nam jest zespół osób kreatywnych o dużej inteligencji emocjonalnej i pomyśle sprzedania nie łatwych idei.

c). ciężki temat, ale ja bym spróbował podjąć się mediacji między środowiskiem kibiców a rządem, nie wprowadzać kolejnych zakazów, nakazów tylko wspólnie wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron.

Uważam, że jeżeli w ciągu pierwszego roku przeprowadzimy takie akcje na terenie całego kraju, z odpowiednio poprowadzonymi happeningi (możemy do współpracy zaprosić agencje reklamowe, praca non profit, udzielanie wskazówek, podsuwanie pomysłów), które staną się medialną trampoliną to mamy realne szanse na stworzenie dokładniejszego planu na kolejne lata i kontynuowanie tego co zaczęliśmy. Musimy wykazać się ogromną dyscypliną oraz determinacją, Nasze akcje muszą odbywać się w sposób zaplanowany i cykliczny.

Jeżeli spodobało Ci się to co napisałem doceń moją pracę i kliknij co trzeba. Jeżeli jednak uważasz, że się ze mną nie zgadzasz, proszę powiedz mi o tym, abyśmy wspólnie mogli wypracować płaszczyznę porozumienia i na niej skupić nasze siły.


Post został pochwalony 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 1:11, 26 Lis 2011
Maliszak

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokołów Podlaski


Moim zdaniem, Twój plan działania jest bardzo konkretny i sądzę, że sporo rzeczy, które wymieniłeś, można powolutku zacząć realizować. Najbardziej do gustu przypadł mi podpunkt C dotyczący współpracy z liceami i gimnazjami. Podobne działanie, mam zamiar przeprowadzić w swoim mieście, aby uświadamiać moich rówieśników o potrzebie świadomego wyboru ludzi, którzy sprawują władze w naszym imieniu.

Co do zachęcania ludzi do głosowania, to w tym temacie jestem sceptyczny. I tak mamy wystarczająco dużo wyborców, którzy głosują za mniejszym złem, a nie zgodnie z własnymi przekonaniami. Powinniśmy raczej propagować założenie, że jeżeli ktoś nie interesuje się polityką kompletnie, do urn niech nie idzie i nie wyrządza krzywdy Polsce. Musimy jednak przekonywać ludzi do naszej organizacji, a w przyszłości może i partii politycznej. Tylko niech nie będą puste slogany, a potwierdzone dowodami czyny...

Co do punktu 2 zgadzam się z Tobą w każdym calu. Pokażmy ludziom, iż obecna liczba urzędników jest zdecydowanie za duża, a tym darmozjadom udowodnijmy, że to my dajemy im pracę, a nie odwrotnie. Trzeba zlikwidować te setki niepotrzebnych ustaw, które blokują w sposób znaczący rozwój ekonomiczny naszego państwa.Musimy przekonać polityków do działań długoterminowych, a nie "za 4 lata nas tu nie będzie, inni niech się martwią budżetem". Zmuśmy ich do obniżenia podatków i akcyzy, aby zachęcić małych i średnich przedsiębiorców do dalszego inwestowania w swoje firmy i zatrudnienia jak największej ilości osób!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Propozycja strategii na pierwszy rok
PostWysłany: Sob 2:38, 26 Lis 2011
Anon2k11

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie


Zasada napisał:
1.Propagowanie demokracji
a). namówienie do współpracy środowisk akademickich i organizowanie rzetelnych debat na tematy, które postawiliśmy w celach „naszej” organizacji (udział polityków proponuje przedyskutować, choć ja osobiście skłaniałbym się ku opcji bez polityków [jesteśmy alternatywnym ugrupowaniem, politycy w pewnym momencie jak się dowiedzą o nas będą mieli niezły orzech do zgryzienia, oni mają swoje kuluary a my jawne debaty dla społeczeństwa)

Bez mediów lokalnych będzie ciezko. Czy to jakaś lokalna TV, czy gazeta. No, chyba, zeby do jakiejs lokalnego dziennikarza zagadac, albo jakiegos ugrupowania neturalnego. Ciezko inaczej mi sie wydaje bedzie. Choć przydalby sie chyba ktos z doswiadczeniem ;p
Dlatego trzeba będzie regionalnie zbudować podstawowe struktury. I w jakichs akcjach rozglos zdobyc. Inaczej ciezko widze jakąś szanse na spopularyzowanie sie.

Zasada napisał:
Korzyści: poparcie środowisk naukowych, poszerzenie naszej wiedzy, akcja propagacyjna, udokumentowana działalność, poruszana tematyka. Sugestie: z każdej debaty powinien zostać sporządzony raport podsumowujący, zawierający streszczenie, wnioski i ewentualne sugestie strategiczne oraz organizatorskie. Przykładowe tematy: elektrownia atomowa vs źródła odnawialne- od historii do przyszłości w ujęciu ekonomicznym.


Poparcie środowisk naukowych? Zostawie bez zdania.
Oni mają IMO wazniejsze rzeczy na glowie. Jak będzie im na rękę to pewnie coś tam szepną. Ewentualnie zapytać sie o opinię, zdanie itd. To nic nie kosztuje, a na pewno czyms zaprocentuje ;p

Zasada napisał:
b). powalczmy o to, aby więcej ludzi głosowało, temat cholernie ciężki, ale po to tutaj jesteśmy aby razem tworzyć realizowalne projekty. Ludzie, którzy teraz głosują zazwyczaj mają już określony typ i są mu wierni przez lata, jeżeli dotrzemy do ludzi, którzy są niezdecydowani, zmęczeni, czy nawet nieuświadomieni przyczynimy się do powolnej zmiany obszaru partyjnego.

Cóż jak powiedział kolega wyżej, najlepiej by było jakby sie nie pakowali ci ktorzy sie nie znają.
http://www.youtube.com/watch?v=IfrvD1m7d28
Jednak w każdym razie, w praktyce i tak trzeba jak najwięcej ludzi w przyciągnąć bo bez tego nic nie wyjdzie. Więc chyba bardziej wypada się skupić, aby wybierali polityka jak najbardziej świadomie i byli hmm, jak to ujac... w stanie przejrzeć go na wylot, czy tylko tak brandzoli, czy ma realne podejscie do reform - to jest klucz do wywalenia yebaków i hucpiarzy z rzadu.

Zasada napisał:
c). nawiążmy współprace z liceami oraz gimnazjami. Dla gimnazjum proponuję stworzyć program oparty na aktywowaniu młodzieży do roli obywatela, czyli bycia świadomym swoich praw i obowiązków (śledzenie życia politycznego, branie udziału w wyborach, pracy w szkole aby w przyszłości tworzyć kapitał, a nie być bezrobotnym magistrem). Dla liceów proponuję przeprowadzić szereg rozmów na temat prawdziwej demokracji, sztuki dyskusji, szacunku dla ludzi, którzy myślą inaczej niżmy sami i starania się zrozumienia ich poglądów. Budowania sojuszów, a nie tworzenie kolejnych podziałów. Mam nadzieję, że dokładny program utworzymy wspólnie.

Punkt wyżej, ale to już też raczej trzeba mieć wybitnie struktury złozone i ludzi z głowami na karku. Zeby po gimnazjach latać i jeszcze musi to być osoba o bardzo rozbudowanych i utwardzonych pogladach i szerokiej wiedzy. Więc bedzie trudno o takich, trzeba sie będzie napocić - ale raczej gra będzie warta świeczki.

Zasada napisał:
d). szlak mnie trafie jak po raz kolejny słyszę, że rząd wypłaca kolosalne odszkodowania za powódź, dlatego może warto jest zorganizować kampanie w tej intencji.

Hmm, tego tematu, az tak nie badałem. Ma ktos dokladniejsze dane? Mi sie wydawalo, ze rzad tam wlasciwie ich nie wspierał, tylko jak zwykle skonczylo sie na obietnicach i jakichś ochlapach.

Zasada napisał:
Uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie kompletnego planu działania zawierającego:
- poznanie powodów dla których ludzie się nie ubezpieczają

Czesc sie ubezpiecza, a czesc nie, ale to i tak wymaga kasy? Policz sobie. Podatki nie tylko za to, ze cos kupujesz, ale i oszczedzasz itd. Inflacja niszczy twoje oszczednosci. Wiec wlasciwie sie nie oplaca nic robić...i tak rodzi sie tragedia.

Zasada napisał:
- wystąpienie w roli mediatora miedzy ludźmi żyjącymi na terenach zalewowych, ubezpieczycielem i rządem: wynegocjować zniżki dla potencjalnych powodzian (ubezpieczanie się pojedynczo jest mniej korzystne niż stworzenie grupy konsumenckiej)
Korzyści:
-jeżeli się nam to uda to mamy już konkretne osiągniecie społeczno-ekonomiczne wpisane w naszym CV.
- szeroko zakrojona, bardzo pozytywna kampania reklamowa dla „naszego” ugrupowania
- ogromne doświadczenie, które będzie owocowało w przyszłości i bycie rozpoznawalnym


Obniżaj podatki Razz Będzie krócej. Jak ludzie będa sie ubezpieczać, to ubezpieczyciel sam wyleci z taka ofertą (tak mi sie wydaje). Wiec lepiej jakiegos speca od ubezpieczen znalezc ;p. Wracajc do samego tematu, że nie ogarnałem sprawy. Z tego co sie orientuje w rzeczywistosci powinieneś pogonić w tym wypadku polityków kijem. Polityk tylko tak pierdzieli, co on tam im da, pomoże. A praktyka jest taka, że ci ludzie prawnie z tego co mi sie wydaje, sa na swojej łasce - nawet jak dom budujesz na terenie gdzie istnieje zagrozenie powodziowe piszesz takie oswiadczenie, ze w razie powodzi to jest tylko i wylacznie twoj problem. Słodkie prawda? Wink

Zasada napisał:
2. Porozmawiajmy o pieniądzach
a). Nawiążmy współpracę ze stowarzyszeniami biznesowymi, wysłuchajmy ich sugestii, poznajmy ich punkt widzenia oraz codzienne problemy i uwzględnijmy ich w projektach, zaoferujmy wsparcie. Tutaj właśnie pojawi się cała maso pomysłów o których już pisaliśmy, przefiltrujmy je zobaczmy, które są w jakim stadium rozwoju i kiedy można je zamknąć, a które nadają się jedynie do nagłaśniania, tworzenia szkicu zmian.

Oni sami bili do polityków co im sie nie podoba. Więc raczej trzeba poprostu zawrzeć szyki i podejsc w odpowiednie miejsce.
Centrum A. Smitha ma na swojej stronie mase raportów chocby. Forum Obywatelskiego Rozwoju też ma mase materiałow. Instytut Misesa, tez pewnie cos ma. Szukaj a znajdziesz ;d Zawsze mozna sie skontaktować z kims od nich... ba jak ktos jest zarejestrowany w urzedzie pracy. To powinien miec dostep do radcy prawnego i doradcy zawodowego (darmowego!) - z tego co kmienie. Wiec tez bym tam probował uderzać. Jak jest to czemu nie uzywac? Smile Ofc nie wiem na jakich zasadach to dziala.

Zasada napisał:
b). Nagłaśniajmy absurdalne przepisy, które niszczą małych przedsiębiorców i te które blokują ich rozwój. Średnie i duże przedsiębiorstwa mają zazwyczaj swoich prawników, zawodowych lobbystów, ale o nich też warto nie zapominać.

Uch, tu jest co robić. Praktycznie na kazdym kroku takie przepisy sa.

Zasada napisał:
c). Stwórzmy serie filmów o zabarwieniu humorystycznym, z oryginalnym pomysłem i wykonaniem, które będą obrazowały polską biurokrację. Sądzę, że to lepsza wizytówka niż rozdawanie ulotek. Odwołujmy się do faktów, ale nie męczmy ludzi przekazem, łączmy się za pomocą śmiechu.

Taki pomysł był chyba i jest to dobry kierunek IMO.

Zasada napisał:
d). Opcja długoterminowa polegająca na całkowitej zmianie systemu więziennictwa w Polsce.


Nie znam sie na resocjalizacji - trzeba znalezc speca. A wszelakie artykuły jakie czytałem, i tak sie rozbijały o wskaznik udanej resocjalizacji. Przyczyny z jakich popelniali przestepstwa (wiadomo glownie patologie rodzinne) itd, itd. Temat jest poteznie głeboki i jak dla mnie potrzeba kogos kto tam siedzi. Nawet jakiś ksiadz tam robiący moze być - powaga.

Zasada napisał:
3. Społeczeństwo.
a). Legalizacje marihuany proponuję zostawić na jakiś czas. Obecne przepisy prawa farmaceutycznego i karnego z tego co mi wiadomo są dużym utrudnieniem, czytaj w skrócie jesteśmy za mali na to. Uważam jednak, że dobrze byłoby nawiązać współpracę z Wolnymi Konopiami i wspólnie udoskonalić marsz, wzbogacić go o miasteczko informacji tematycznych (od wykładów związanych z aspektem kulturowym, przez opinie lekarzy, pokazy fireshow, ble, ble, ble, wspólne gotowanie i pieczenie, aż po pomoc w przestaniu paleniu). Uważam również, że dobrym pomysłem jest wzbogacenie tej potężnej ilości masy osób „marszujących” o ich wykonywane zawody, niech pewna nieprzekonana grupa osób dowie się, że obecnie jara się wszędzie.

To raczej zła droga Wink Jako królik eksperymentalny ministerstwa edukacji, nie lubie eksperymentow rzadowych. Wiec, albo przekonamy do tego ludzi, albo GTFO z tym zielskiem.

Zasada napisał:
B). Jest to opcja do której sam nie jestem przekonany, ale jednak podzielę się nią z Wami. Uważam, że Polacy mało myślą o sobie samych: nie uprawiamy sportu, priorytetem w jedzeniu jest smak, a nie wartości odżywcze, nadal wiele osób pali papierosy (nie zabraniem, ale martwię się o Was i pomijam fakt, że leczenie nowotworów kosztuje).

To, ze sie opierdzielasz nie zdrowym zarciem, palisz pety. To oznaka wolnosci. Mam ci przypomniec, ze gdzies w stanach chceli wprowadzić zakac solenia potraw, aby w taki sposob zaczac walczyc z nadcisnieniem u ludzi? Chcą niech sobie szkodza. A leczenie w takim wypadku powinno być w pelni prywatne. IMO chcesz, zeby zyli zdrowo - pokaz im rachunek. zakazami i podatkami nic nie zdziałasz. Wrecz przeciwnie.

Zasada napisał:
c). ciężki temat, ale ja bym spróbował podjąć się mediacji między środowiskiem kibiców a rządem, nie wprowadzać kolejnych zakazów, nakazów tylko wspólnie wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron.

Karta kibica - i niech tego przestrzegaja, Rozje*** PZPN - zrobić jakis solidny zwiazek bęz kręcin, bez fryzjerów, bez Lat itd. I Powinismy wejsc na wspolne tory Very Happy

Zasada napisał:
Uważam, że jeżeli w ciągu pierwszego roku przeprowadzimy takie akcje na terenie całego kraju, z odpowiednio poprowadzonymi happeningi (możemy do współpracy zaprosić agencje reklamowe, praca non profit, udzielanie wskazówek, podsuwanie pomysłów), które staną się medialną trampoliną to mamy realne szanse na stworzenie dokładniejszego planu na kolejne lata i kontynuowanie tego co zaczęliśmy. Musimy wykazać się ogromną dyscypliną oraz determinacją, Nasze akcje muszą odbywać się w sposób zaplanowany i cykliczny.

Ja bym sie skupił wlasnie na jakichs akcjach promocyjnych/happaningach itd itd. Wyborcy to nie tylko... młodzi, ale mozna takze uderzyć do starszych. Emeryci też mają wazny głos i nie gryzą (w koncu tez PRL pamietaja i tez nie sa z obecnej sytuacji zadowoleni). Z osoby 40,50+ też w koncu to podstawa społeczenstwa i też musimy zdobyc z czasem jak nawieksza przychylnosc u nich.

Zasada napisał:
Jeżeli spodobało Ci się to co napisałem doceń moją pracę i kliknij co trzeba. Jeżeli jednak uważasz, że się ze mną nie zgadzasz, proszę powiedz mi o tym, abyśmy wspólnie mogli wypracować płaszczyznę porozumienia i na niej skupić nasze siły.

hmm post mi sie rozrósł i niezbyt go ogarniam, aby poprawiac ewentualne bledy rzeczowe, logiczne itd. Poprawki mile widziane ;d


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anon2k11 dnia Sob 2:47, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:40, 26 Lis 2011
Zasada

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Anon2k11 do Twoich słów chętnie ustosunkuję się jak będę miał dłuższą chwilę. Nie chcę, aby na tym forum panowała zasada odbijania piłeczki, moim celem jest konstruktywna dyskusja, czyli tworzenie kroku do przodu przy każdej wypowiedzi.

Czy możesz zdradzić nam czym zajmujesz się w życiu? Jeżeli już gdzieś to pisałeś, a ja przeoczyłem, to przepraszam za mój brak wystarczającej uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:48, 26 Lis 2011
Anon2k11

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie


Zasada napisał:
Anon2k11 do Twoich słów chętnie ustosunkuję się jak będę miał dłuższą chwilę.

Nie pali sie Smile

Zasada napisał:
Nie chcę, aby na tym forum panowała zasada odbijania piłeczki,

Ja tez, tylko mnie mozna odebrać ;p

Zasada napisał:
moim celem jest konstruktywna dyskusja, czyli tworzenie kroku do przodu przy każdej wypowiedzi.

Spokojnie nie pali sie. Mnie też zalezy na tym, aby byla konstruktywna Wink
Dlatego staram sie operowac tylko na argumentach i faktach. Wiec to mzoe dziwnie wygladac. Ale spoko jestem tez otwarty na propozycje i tez nie jestem nie omylny.

Zasada napisał:
Czy możesz zdradzić nam czym zajmujesz się w życiu? Jeżeli już gdzieś to pisałeś, a ja przeoczyłem, to przepraszam za mój brak wystarczającej uwagi.

Nie pisałem, a ze nie zajmuje sie niczym szczegolnym to nie napisalem ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:01, 02 Gru 2011
Geralt Redhammer

 
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zasada, twoje pomysły popieram, ale najpierw ustalmy główne założenia takie jak np.:
1. Naszym celem jest całkowicie wolny rynek wewnętrzny (wyjątek to prawo farmaceutyczne).
2. Jesteśmy za zminimalizowaniem wszystkich koncesji i pozwoleń.
3. Minimalizm proceduralny i biurokratyczny.
4. Wprowadzić elektroniczny podpis i przenieść 90% biurokracji do internetu.
5. Znieść zamknięte zawody, a wszystkie wymagane pozwolenia powinny być zdobywane w ramach studiów.
6. Wspierać idee wspierające społeczeństwo obywatelskie, obiektywne informacje o politykach i porównywać program polityków z jego realizacją.
7. Uprościć prawo podatkowe.
8. Zreformować ZUS na wzór KRUS, lub w inny sposób.
9. Uprościć prawo podatkowe, osobiście zamieniłbym vat na podatek od obrotu.

Jeśli chcemy być profesjonalni nie możemy walczyć o marihuanę bez merytorycznego wsparcia. Nie możemy mówić jesteśmy za legalizacją, bo tak. Potrzebujemy na ten temat opinii lekarzy i wyników badań. Przydałby się też statystyk, który w profesjonalny sposób opracowałby dane na temat marihuany i innych narkotyków w Holandii i Szwajcarii i porównał je z danymi z Polski. Dopiero mając uporządkowane i zebrane takie dane możemy zdecydować czy jesteśmy za legalizacją, czy przeciw. Dadzą nam też większą siłę przebicia, bo naszych argumentów nie da się podważyć. Ale legalizacja miękkich narkotyków na dzień dzisiejszy jest bardzo małym problemem, najpierw trzeba postawić gospodarkę na nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Propozycja strategii na pierwszy rok
PostWysłany: Śro 1:05, 14 Gru 2011
titter

 
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy


Zasada napisał:

1.Propagowanie demokracji
a). namówienie do współpracy środowisk akademickich i organizowanie rzetelnych debat na tematy, które postawiliśmy w celach „naszej” organizacji (udział polityków proponuje przedyskutować, choć ja osobiście skłaniałbym się ku opcji bez polityków [jesteśmy alternatywnym ugrupowaniem, politycy w pewnym momencie jak się dowiedzą o nas będą mieli niezły orzech do zgryzienia, oni mają swoje kuluary a my jawne debaty dla społeczeństwa) Korzyści: poparcie środowisk naukowych, poszerzenie naszej wiedzy, akcja propagacyjna, udokumentowana działalność, poruszana tematyka. Sugestie: z każdej debaty powinien zostać sporządzony raport podsumowujący, zawierający streszczenie, wnioski i ewentualne sugestie strategiczne oraz organizatorskie. Przykładowe tematy: elektrownia atomowa vs źródła odnawialne- od historii do przyszłości w ujęciu ekonomicznym,


jak najbardziej BEZ POLITYKI(ÓW), jak najbardziej za uświadamianiem i debatą! Jednak jak to zauważył Anon2k11 nie jest to proste. jednak nie uważam, by było do tego konieczne nagłaśnianie poprzez media. Można dąc znać gazecie jakiejś czy znajomym (wrecz wskazane Razz) ale jako pierwsze "próby" organizacji takich spotkań to myślę, że wystarczy porozmawiać z kilkoma osobami i dogadać szczegóły. Nie proste ale też nie niemożliwe Very Happy

Zasada napisał:
b). powalczmy o to, aby więcej ludzi głosowało, temat cholernie ciężki, ale po to tutaj jesteśmy aby razem tworzyć realizowalne projekty. Ludzie, którzy teraz głosują zazwyczaj mają już określony typ i są mu wierni przez lata, jeżeli dotrzemy do ludzi, którzy są niezdecydowani, zmęczeni, czy nawet nieuświadomieni przyczynimy się do powolnej zmiany obszaru partyjnego.


Hm...wiele się nad tym zastanawiałem. To nie jest tak, że trzeba zachęcać ludzi do głosowania. Bo jak? Idźcie i głosujcie? Ale na co mają głosować? Większości osób, które nie ida głosować nie chce się iść bo nie widza w tym sensu. Najpierw trzeba ludziom uswiadomić, że zawsze lepiej "zbojkotować" wybory idąc i oddając nieważny głos niż pozostac obojętnym. Ponadto trzeba ludziom przybliżyć politykę i polityków. Politykę poprzez debaty, spoty, generalnie oswajanie, że polityka to zarządzanie wspólnymi zasobami! POlityków...poprzez jawność, ograniczenie ich "swobody" jako polityków itp. CHOLERNIE CIĘŻKI - zgadzam się Very Happy

Zasada napisał:
c). nawiążmy współprace z liceami oraz gimnazjami. Dla gimnazjum proponuję stworzyć program oparty na aktywowaniu młodzieży do roli obywatela, czyli bycia świadomym swoich praw i obowiązków (śledzenie życia politycznego, branie udziału w wyborach, pracy w szkole aby w przyszłości tworzyć kapitał, a nie być bezrobotnym magistrem). Dla liceów proponuję przeprowadzić szereg rozmów na temat prawdziwej demokracji, sztuki dyskusji, szacunku dla ludzi, którzy myślą inaczej niżmy sami i starania się zrozumienia ich poglądów. Budowania sojuszów, a nie tworzenie kolejnych podziałów. Mam nadzieję, że dokładny program utworzymy wspólnie.


Zdecydowanie dobra opcja! Sam zacham się już jakiś czas nad zorganizowaniem czegoś takiego.

Zasada napisał:
d). szlak mnie trafie jak po raz kolejny słyszę, że rząd wypłaca kolosalne odszkodowania za powódź, dlatego może warto jest zorganizować kampanie w tej intencji. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie kompletnego planu działania zawierającego:
- poznanie powodów dla których ludzie się nie ubezpieczają
- wystąpienie w roli mediatora miedzy ludźmi żyjącymi na terenach zalewowych, ubezpieczycielem i rządem: wynegocjować zniżki dla potencjalnych powodzian (ubezpieczanie się pojedynczo jest mniej korzystne niż stworzenie grupy konsumenckiej)
Korzyści:
-jeżeli się nam to uda to mamy już konkretne osiągniecie społeczno-ekonomiczne wpisane w naszym CV.
- szeroko zakrojona, bardzo pozytywna kampania reklamowa dla „naszego” ugrupowania
- ogromne doświadczenie, które będzie owocowało w przyszłości i bycie rozpoznawalnym


Totalnie się nie zgadzam! Po pierwsze: nie możesz "zmusić" ludzi do ubezpieczania się, ani towarzystw ubezpieczeniowych do ubezpieczania na preferencyjnych warunkach.
Skoro ktoś mieszka na terenie zalewowym to sam musi o siebie zadbać lub się przeprowadzić. Słyszałem o takich akcjach, że państwo chciało przesiedlać takich ludzi jednak oni odmawiali ze względu na "korzenie". To za przeproszeniem: JEBAŁ ICH PIES! Niestety nikogo się rozumu nie nauczysz. Skoro woli być co pewien czas zalewany to widać czerpie z tego powodu jakąś satysfacje lub radość. Państwo nie może decydować za obywatela. Niestety wszelkiego rodzaju dotacje i odszkodowania pogłebiają taki problem. A ubezpieczalniom się to nie będzie opłacać. Bo to jest więcej niż pewne, że kiedyś ich zaleje. CO najgorsze to fakt, że stawia się nowe budynki i daje zezwolenia budowalne na domy na terenach uznanych jako zalewowe :/ PARODIA! Podobnie jest z osuwiskami jednak te ciężej okreslić.

Jedyne rozwiązanie jakie widzę to właśnie udostepnienie (ułatwienie) ludziom przeprowadzki. Stworzenie nowych osiedli w bezpiecznych terenach i udostepnienie takim ludziom mieszkan /domów na preferencyjnych warunkach. Oczywiście jesli ktokolwiek zechce z tego skorzystać. A obszary tzw. zalewowe wykorzystać do stworzenia systemu zabezpieczeń powodziowych. niestety w Polsce wiele się mówi po każdej powodzi o systemach i zabezpieczeniach ale nikt ich do tej pory nie widział :/

Zasada napisał:
2. Porozmawiajmy o pieniądzach
a). Nawiążmy współpracę ze stowarzyszeniami biznesowymi, wysłuchajmy ich sugestii, poznajmy ich punkt widzenia oraz codzienne problemy i uwzględnijmy ich w projektach, zaoferujmy wsparcie. Tutaj właśnie pojawi się cała maso pomysłów o których już pisaliśmy, przefiltrujmy je zobaczmy, które są w jakim stadium rozwoju i kiedy można je zamknąć, a które nadają się jedynie do nagłaśniania, tworzenia szkicu zmian.


Widzę, że ludzisz debaty Smile Super. jak najbardziej popieram!

Zasada napisał:
b). Nagłaśniajmy absurdalne przepisy, które niszczą małych przedsiębiorców i te które blokują ich rozwój. Średnie i duże przedsiębiorstwa mają zazwyczaj swoich prawników, zawodowych lobbystów, ale o nich też warto nie zapominać.


Nie mam żadnego doświadzenia w prowadzeniu firmy. Niestety w tym kraju prawo nie daje obywatelowi szans na stworzenie dowolnego biznesu. Poczawszy od absurdalnych przepisow i procedur skonczywszy na podatkach i papierologi. Osobiście jestem za tym aby stworzyć mozliwośc zakładania firm na próbę. Są pomysły, których jeśli nie sprawdzisz i się nie przekonasz to się nie dowiesz czy wypali. Niestety żaden biznes plan nie jest w stanie przewidzieć pewnych mechanizmów i warunków bankructwa. oczywiście zakładanie firm próbnych nie polagałoby na zakładaniu firm z dnia na dzień. Ale warunki zakładania takich firm powinny być "lightowe" Very Happy

Zasada napisał:
c). Stwórzmy serie filmów o zabarwieniu humorystycznym, z oryginalnym pomysłem i wykonaniem, które będą obrazowały polską biurokrację. Sądzę, że to lepsza wizytówka niż rozdawanie ulotek. Odwołujmy się do faktów, ale nie męczmy ludzi przekazem, łączmy się za pomocą śmiechu.


Są różne ciekawe akcje promocyjne w tej formie. Niestety dostęp do nich jest nieco ograiczony. Media rzadko kiedy jest puszczaja. Internet jest zbyt szeroki by jednak pomimo wszystko dotrzec do kazdego z pewna trescia a ulotka filmu nie odtworzy Razz Ale pomysl dobry wart rozważenia!

Zasada napisał:
d). Opcja długoterminowa polegająca na całkowitej zmianie systemu więziennictwa w Polsce. Stworzyć warunki w więzieniu przypominające warunki panujące w gospodarce wolnorynkowej, uczyć więźniów zasad, które każdy obywatel posiadać powinien: pieniądze zarabia się poprzez prace, w której wykorzystywane jest nasze doświadczenie i umiejętności. Chciałbym, aby więzienia dzieliły się na trzy grupy:
- Niepracujący z wyboru: najgorsze warunki, tanie jedzenie. Minimalizujemy koszt utrzymania.
-Pracujący: więźniowie mieszkają w lepszych warunkach, przypominających trochę warunki domowe, otrzymują lepsze jedzenie, dostają część pieniędzy które zarobią, reszta idzie na ich utrzymanie
-Pracujący specjaliści: najlepsze warunki, możliwość wyboru jedzenia jak na stołówce, warunki domowe, oczywiście część pieniędzy dostają część trafia do więzienia za ich utrzymanie.
Wiem, że jest to skomplikowany zabieg, dużo nad nim myślałem, szczegóły mogę przedstawić w późniejszym terminie.


Hm...nie znam się. Wydaje mi się jednak, że najlepsze to prawo hammurabiego Smile Wydaje mi sie, ze udostepnienie pieniedzy wiezniom jest demoralizujace dla nich. Nie wierze w nieswiadome popelnianie przestepstwa. jesli ktos kto popelnia wykroczenie lub przestepstwo robi do w pelni swiadomie i prawo karne powinno byc na tyle przejrzyste zeby osoba ktora chce popelniec przestepstwo od poczatku do konca wiedzial doskonale co czeka go po zrobieniu danego czynu zakazanego. Moim zdaniem nie podzial wiezniow ani ich warunkow bytowania jest tu istota a jasne proste prawo. Każdy więzien, traktowany powienien tak samo, z szacunkiem jao osoba ludzka jednak z pogarda dla sprzeniewierzenie sie prawu czyli spoleczenstwu. Osobiście jestem zarówno za pracą przymusową dla więźniów by im się nie nudziło i by to odciążało obywateli uczciwie pracujących, także za karą śmierci. jesli mamy seryjnego mordercę to dla mnie proces jest 1 minutowy. Winny, śmierć. Po co na takiego gościa tracić czas, ludzi, zasoby?

Zasada napisał:
3. Społeczeństwo.
a). Legalizacje marihuany proponuję zostawić na jakiś czas. Obecne przepisy prawa farmaceutycznego i karnego z tego co mi wiadomo są dużym utrudnieniem, czytaj w skrócie jesteśmy za mali na to. Uważam jednak, że dobrze byłoby nawiązać współpracę z Wolnymi Konopiami i wspólnie udoskonalić marsz, wzbogacić go o miasteczko informacji tematycznych (od wykładów związanych z aspektem kulturowym, przez opinie lekarzy, pokazy fireshow, ble, ble, ble, wspólne gotowanie i pieczenie, aż po pomoc w przestaniu paleniu). Uważam również, że dobrym pomysłem jest wzbogacenie tej potężnej ilości masy osób „marszujących” o ich wykonywane zawody, niech pewna nieprzekonana grupa osób dowie się, że obecnie jara się wszędzie.


W innym temacie pisałem o swoim stosunku do narkotyków. Jestem za pełną legalizacją wszelkich substancji psychoaktywnych. Nikt nikogo nie zmuszą do kupowania, spożywania i hodowli a jednocześnie każdy ma możliwośc robienia tego na własną odpowiedzialność. Jest jedno ale. uzależnienie jest traktowane jak przestepstwo. Nie ma opieki lekarskiej dla takich osób. Jest więzienie ewentualnie totalna olewka. Więzienie oczywiście nie za fakt uzależnienia, jednak za czyny, bo wcześniej czy później taka osoba coś ukradnie, kogoś pobije, napadnie itp. Jesli nie to problemu nie ma...jest ćpun, więc niech se ćpa...nie widze w tym problemu :/ Wszelkie próby ograniczania dostepu do tego rodzaju środków to proba kontroli, zawężania wolności człowieka. Nie sprzyja to niczemu a psuje wiele!

Zasada napisał:
B). Jest to opcja do której sam nie jestem przekonany, ale jednak podzielę się nią z Wami. Uważam, że Polacy mało myślą o sobie samych: nie uprawiamy sportu, priorytetem w jedzeniu jest smak, a nie wartości odżywcze, nadal wiele osób pali papierosy (nie zabraniem, ale martwię się o Was i pomijam fakt, że leczenie nowotworów kosztuje), wymieniać można tak dalej bardzo długo. Jeżeli organizacja będzie miała regulacje prawną można pomyśleć nad dotacjami z UE i przeprowadzić kilka kampanii, ale z góry uprzedzam, że oklepane plakaty, spoty telewizyjne i inne rodzaje marnotrawienia pieniędzy odpadają, potrzebny nam jest zespół osób kreatywnych o dużej inteligencji emocjonalnej i pomyśle sprzedania nie łatwych idei.


W zasadzie to samo cos pisałem powyżej. Każdy mysli ile uważa za stosowne. tutaj jedynym narzędziem wpływu jest kampania reklamująca zalety zdrowego i ekologicznego trybu życia. Takowe śa prowadzone. Jeśli uważasz ze sa nieskuteczne, to czekam na konkretną propozycję ich ulepszenia Smile I żadnych dotacji z UE :/ wszelkie dotacje to zło! Na co ci dotacje? na marchewke z warzywniaka? :/

Zasada napisał:
c). ciężki temat, ale ja bym spróbował podjąć się mediacji między środowiskiem kibiców a rządem, nie wprowadzać kolejnych zakazów, nakazów tylko wspólnie wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron.


"Karta kibica" to dobry pomysł. Nie jestem związany z tym tematem nijak. Ale polegając na swobodzie dostępu do dóbr publicznych i wolności człowieka moge przedstawić wizję kibiców i stadionów. Rząd tu nie ma kompletnie nic do gadania. A to że coś powiedział (i wyszło jak wyszło czyli jak zawsze :/) to swiadczy o tym że w Polsce nie ma wolności i jej poszanowania. Stadiony są dobrem publicznym. Kibice są obywatelami. Wielu za pewne "składało" się na te stadiony. I logicznym jest że chcą z nich korzystać. Inna sprawa że niektórzy "chca" je niszczyć. Więc jedyne co można tu zrobić to monitoring, ochrona, i solidna konstrukcja. Koniec. I wprowadzona ostatnio ustawa. Zakaz maskowania sie w zgromadzeniach publicznych. Moim zdaniem w panstwie prawa i jasnosci niedopuszalnym jest by sie ukrywac. I nikt nie moze tego robic. Kazdy powienien byc transparentny. jesli chce sie ukrywac znaczy sie ze nie jest wporzadku wobec spoleczenstwa.

Chyba tyle Smile Mam nadzieję ze jasno wyraziłem swoja dezaprobate jak i aprobate w odpowiednich kwestiach. I jak rozumiem sa to Twoje porpozycje na głowne realne cele naszych działań na najbliższy czas? Ambitnie nawet jak na cały rok Smile Ale jestem z Toba!

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Propozycja strategii na pierwszy rok
  Forum www.abanaszek.fora.pl Strona Główna » Propozycje projektów.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin